Zamach na redakcję „Charlie Hebdo”

Na zdjęciu od lewej: Charb, Wolinski, Tignous i Cabu.

Philippe Honoré

7 stycznia 2015 roku zapisze się w historii światowego, a przede wszystkim francuskiego rysunku satyrycznego jako dzień najczarniejszy. W  zamachu terrorystycznym na paryską siedzibę pisma satyrycznego „Charlie Hebdo”, wśród killkunastu zamordowanych przez islamsmkich terrorystów (napastnicy krzyczeli „Allah Akbar” czyli Bóg jest wielki) znalazło się pięciu znakomitych rysowników, uznawanych za najlepszych rysowników Francji. Od kul z karabinów zginęli: polskiego pochodzenia rysownik Georges Wolinski (1934 – 2015), znakomity, publikujący w kilkudziesięciu tytułach, bardzo płodny karykaturzysta Jean Cabut – Cabu (1938 – 2015), rysownik i redaktor wydawniczy magazynu Stéphane Charbonnier – Charb (1967 – 2015), Bernard Verlhac – Tignous (1957 – 2015) i Philippe Honoré (1941 – 2015). Rysownicy z całego cywilizowanego świata są wstrząśnięci tymi tragicznymi dosniesieniami z Paryża.
Tygodnik „Charlie Hebdo” wielokrotnie ściągał na siebie krytykę świata muzułmańskiego w związku z publikacją satyrycznych wizerunków Mahometa. W listopadzie 2011 roku biura tygodnika zostały podpalone po publikacji karykatury proroka na okładce i informacji, że Mahomet został poproszony, by został redaktorem naczelnym magazynu.
W swoim ostatnim wpisie na Twitterze przed atakiem redakcja zamieściła satyryczny wizerunek przywódcy radykalnego Państwa Islamskiego (IS) Abu Bakra al-Bagdadiego, składającego życzenia noworoczne. Państwo Islamskie groziło wcześniej atakami na Francję w związku z jej rolą w międzynarodowej antyislamistycznej koalicji. Ale redakcja „Charlie Hebdo” uderzała nie tylko w islam. Na jego łamach równie często szydzono z katolicyzmu i judaizmu. Najczęściej zaś krytykowano polityków, zarówno z lewicy jak i prawicy.
Stowarzyszenie Polskich Artystów Karykatury i twórcy w nim skupieni są wstrząśnięci i w pełni solidaryzują się z redakcją pisma „Charlie Hebdo” i bliskimi ofiar zamachu.
A tak na marginesie – min. Cabu i Wolinskiego niektórzy z nas mieli okazję poznać osobiście, na słynnym Międzynarodowym Festiwalu Rysunku Prasowego i Humoru, jaki odbywa się co roku w Saint Just Le Martel, we Francji, w którym uczestniczą również polscy rysownicy.
Cześć ich pamięci.